Wojciech Gerson. Gdańsk w XVII wieku. 1865. Olej na płótnie. 103,5 x 147 cm. Muzeum Narodowe, Poznań.


Niektórzy mają skłonność do nadinterpretacji. Nieistniejących szukając podtekstów, podejrzliwie snują nowe wątki. A innym znów razem redukują przekaz, sprowadzając go do biograficznej notki. Tu jednak pomiędzy wierszami trzeba umieć czytać...
Ze zrozumieniem.

poniedziałek, 11 grudnia 2017

To nie miał być wiersz

Istnieje coś takiego, jak powinność modyfikowania pragnień wraz z upływem czasu?

Bo jeśli ktoś odmawia wejścia w tę umowność
do której karnie dołączyła reszta
oznacza to, że pozostaje w tyle
czy też przeciwnie - wychodzi przed szereg?

20 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Otóż to! Nie może, jak lubi? Jednak nie wszystkim to w smak:)

      Usuń
  2. Na pewno stoi gdzies z boku i sie wyroznia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co może działać jak płachta na byka. Poza tym taka alienacja to prawie banicja.

      Usuń
  3. Zależy, jak na to patrzeć ... grunt to się za dużo nie przejmować innymi, chociaż czasem jest to trudne.
    Z punktu widzenia tłumu, stoi z boku, na niczym się nie, jest do tyłu z najnowszymi technologiami, ogólnie rzecz ujmując.
    A ten, co odmówił, może się cieszy, że nie musi się w tłumie dusić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niekiedy za ten luksus trzeba słono zapłacić:)

      Usuń
  4. Tak myślę ,że obok. I przed to że jest obok wielu z różnych powodow)jest to nie w smak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło jest czasem pobyć obok, na zwolnionych obrotach...

      Usuń
  5. Nie istnieje taka powinność (ani związana z upływem czasu, ani z innymi wpływami, upływami, odpływami). Pragnienia są sprawą tak indywidualną, że żadna zewnętrzność nie ma na nie wpływu - jeśli ma, nie są to nasze pragnienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Indywidualną, owszem, jednak podlegającą osądom. I to nawet wówczas, kiedy pozostają nieupublicznione.

      Usuń
    2. Osądy to osobny temat, niech się z tym borykają osądzający, jeśli taka ich potrzeba.

      Usuń
  6. To zależy.
    Bo jak za bardzo oddali się przed peleton
    to okrąży planetę i spotka się
    z tymi
    co nie nadążają

    OdpowiedzUsuń
  7. powinność?
    wydawało mi się, że z pragnieniami kojarzy sie chcenie, a nie przymus

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ba , owo chcenie nawet w zaciszu wewnętrznego świata się nie obroni. Co zaś dopiero wtedy, kiedy wyjdzie na jaw.

      Usuń
  8. Też mi się wydaje, że idzie sobie gdzieś obok :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie lubię stać w tłumie, ale Ci co stoją z boku, zazwyczaj są brani za dziwaków.
    Plemię dziwaków mówi, czego by chciało, a plemię wszystkich, mówi to, co wszyscy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to; nikt nie chce przywdziewać aureoli dziwaka. Nawet, jeśli to rzeczywiście aureola.

      Usuń